Snubi jest psem, którego ktoś wyrzucił w małej miejscowości. Przytulił się do jednego domu, gdzie czuł inne psy i myślał, że może tu ktoś mu pomoże. Był dzień… dwa… tydzień… miesiąc… ktoś rzucił czasem coś do jedzenia, a czasem kamieniem! Spał pod płotem lub naprzeciwko tego domu, zaczynając go bronić i traktować jako swój teren. Zaczął obszczekiwać przechodniów, czasem inne psiaki. Ludzie postanowili zrobić z nim porządek i jeśli gmina znów nie przyjmie zgłoszenia to sami sobie poradzą z tym problemem i otrują go! Gdy dostaliśmy zgłoszenie, pojechaliśmy go odłowić. Podszedł do nas jakby nas znał, dał się głaskać, prosił tymi swoimi pięknymi oczami o pomoc. Na widok smyczy uciekł. Został dopiero złapany na klatkę łapkę, był taki głodny, że wszedł tam dość szybko ale gdy się zamknęła, wpadł w panikę, pogiął blachy, pręty, zniszczył ją, ale nie wydostał się. Przestraszył się co od niego chcemy, był przeganiany tyle, że bał się czy nie chcemy go skrzywdzić. W schronisku zobaczył, że nic mu złego nie zrobimy, że nie musi się już bać. Dostaje jedzenie, opiekę, ale on chce mieć dom, swoje miejsce (najlepiej z ogródkiem). Zna wolność, za którą tak tęskni. Snubi waży ok. 20kg. Jest psem spokojnym, wrażliwym, grzecznym, trochę lękliwym. Potrzebuje domu, który pokaże mu piękno tego świata, da mu czas na oswojenie się z nową sytuacją. Fajnie jakby miał za towarzystwo suczkę, która da mu śmiałość i odwagę.
Prosimy, daj mu dom…
Tel. 535361111