Zostaliśmy poproszeni o pomoc dla psa w bardzo złym stanie. Na miejscu ukazał nam się przerażający widok. Dawno nie widzieliśmy czegoś takiego, a już na pewno nie na własne oczy. Jesteśmy załamani.
Pies nieprzytomny, setki larw much z jednej jak i drugiej strony, ciałko przeraźliwie chude, oczy gasły.
 Jak długo patrzyli tam ludzie jak umiera pies, w takich męczarniach i nic z tym nie chcieli zrobić?

Walczyliśmy o życie, jak się okazało, suni. Dostała od nas imię Pliska. W trakcie leczenia zrobiła się martwica skóry. Ból i okropny świąd. Trzeba było usunąć martwą skórę.

Jeśli chcesz pomóc, prosimy o wpłaty:

Stowarzyszenie Ochrony Praw Zwierząt ” Cane Ferito”
mBank 48 1140 2004 0000 3602 7837 4364
PayPal sopzcaneferito@gmail.com
Tytuł :na ratunek dla Pliski