Albert został zauważony przez dobrą duszę przy lesie. Miał ranę ciętą na grzbiecie , którą zaczynały się interesować muchy. Guzy na odbycie spowodowane brakiem kastracji. Dodatkowo musiał zostać uderzony w głowę, ponieważ oko jest uszkodzone, a czaszka z tej strony wklęsła . Reasumując: oko do usunięcia ponieważ obecnie psiak odczuwa ogromny ból, oczyszczenie plus zszycie rany, usunięcie guzów na odbycie oraz kastracja, bo guzy będą wychodzić. Nie mamy pojęcia, jak można doprowadzić psa do takiego stanu. Wiemy jedno : NIE MOŻNA BYŁO CZEKAĆ ! Psiak został natychmiast zoperowany i poddany leczeniu.